Lotnisko Ben Gurion w Tel Awiwie jest zdecydowanie lotniskiem wyjątkowym. Jeśli jesteś zainteresowany skąd takie słowa albo po prostu lecisz do tego miasta i chciałbyś wiedzieć na co powinieneś się przygotować - ten wpis jest właśnie dla Ciebie. Dowiesz się m.in. jakie pytania zadają na lotnisku w Izraelu.
Menu nowe
- Strona główna
- O mnie
- Polska
- Tatry
- Szlak na Halę Gąsienicową
- Czarny Staw Gąsienicowy
- Morskie Oko i Czarny Staw pod Rysami
- Grześ i Dolina Chochołowska
- Kopa Kondracka i Dolina Małej Łąki
- Polana Rusinowa zimą - cz. 1
- Gęsia Szyja zimą - cz. 2
- Dolina Pięciu Stawów z Palenicy Białczańskiej
- Dolina Kościeliska i jej atrakcje
- Pierwszy wyjazd w góry zimą - porady
- Kazimierz Dolny
- Kolorowe Jeziorka - Rudawy Janowickie
- Poznań
- Tatry
- Chorwacja
- Hiszpania
- Grecja
- Włochy
- Austria
- Cypr
- Izrael
- Inne
piątek, 22 grudnia 2017
poniedziałek, 13 listopada 2017
Szlak na Kopę Kondracką Doliną Małej Łąki - lekkie trasy w Tatrach
No i się doczekałam! Od września marudzę wszystkim wokół
„Zabierzcie mnie w Tatry”, ale jakoś ciężko było się zgrać. Teraz też łatwo nie
było – decyzja była dość spontaniczna, bo zapadła koło g. 14 w dzień wyjazdu, a C.
miał 20 min na spakowanie się (i tu wcale nie żartuję).
Tym razem nasz plan na dzień pierwszy był z góry określony –
postawiliśmy na Czerwone Wierchy, a dokładniej Kopę Kondracką Doliną Małej Łąki. Podpowiedziała nam to K., której wytłumaczyłam jakie widoki mi się marzą i ani trochę się nie zawiodłam. To nasza trzecia tatrzańska wyprawa z cyklu "podbijamy lekkie trasy w Tatrach", bądź jak kto woli: "Tatry dla początkujących". Oj, sporo jeszcze przed nami... Tymczasem Kopa Kondracka wita! :) No dobra - Dolina Małej Łąki też!
Trasa tego dnia przebiegała tak:
sobota, 11 listopada 2017
Szlachetna Paczka oczami Darczyńcy i Wolontariusza - z czym to się je i czy warto?
Dzisiaj będzie trochę inaczej. Będzie nietypowo. Powiem więcej – raczej nikt się tego nie spodziewa, a już na pewno nie tutaj. Zazwyczaj jest o podróżach – moje wrażenia, informacje praktyczne czy ciekawostki. Miłość do poznawania nowych krajów, wyjeżdżania nawet na jeden dzień mam po tacie. To on inicjował wszystkie nasze wspólne wyjazdy jak byłam mała. Teraz – mimo tego, że mam już 26 lat – też zdarza mi się z nim wyjechać i nie widzę w tym nic dziwnego.
Po mamie też coś mam i właśnie o tym będzie ten wpis. No – nie o tym, że coś mam, tylko właśnie o tym czymś. Masło maślane – wiem, wiem. Dobra, koniec tajemniczości. Dziś będzie o pomaganiu innym.
Po mamie też coś mam i właśnie o tym będzie ten wpis. No – nie o tym, że coś mam, tylko właśnie o tym czymś. Masło maślane – wiem, wiem. Dobra, koniec tajemniczości. Dziś będzie o pomaganiu innym.
wtorek, 7 listopada 2017
Co warto zobaczyć na Teneryfie, czyli moje TOP 3 atrakcje
Po ostatnim wpisie, który dotyczył informacji praktycznych na Teneryfie - wiecie już co nieco m.in. o samej wyspie, jej klimacie, głównych miejscach wartych zobaczenia czy o tym jak bardzo spontaniczny był ten wyjazd (jak to mawia koleżanka - taki "zaplanowany spontan"). Jeśli zaś jeszcze tego nie wiecie - macie zaległości, które koniecznie powinniście nadrobić :).
Długo zastanawiałam się jak podejść do tematu perełek Teneryfy. W końcu postanowiłam, że zrobię coś, czego jeszcze nie robiłam, czyli po prostu wybiorę moje ulubione 3 miejsca, bez których nie wyobrażam sobie wizyty na wyspie. Są to po prostu klasyki, czyli atrakcje Teneryfy, które zobaczyć musicie.
Długo zastanawiałam się jak podejść do tematu perełek Teneryfy. W końcu postanowiłam, że zrobię coś, czego jeszcze nie robiłam, czyli po prostu wybiorę moje ulubione 3 miejsca, bez których nie wyobrażam sobie wizyty na wyspie. Są to po prostu klasyki, czyli atrakcje Teneryfy, które zobaczyć musicie.
Dyrdymała na innej planecie? :) |
Przechodząc do sedna... Teneryfa - co warto zobaczyć?
sobota, 28 października 2017
Teneryfa - informacje praktyczne, zwiedzanie
W końcu przyszedł czas na serię wpisów z tej pięknej, tytułowej wyspy! Dziś będzie dość ogólnie - powiem Wam m.in. co (według mnie) warto wiedzieć jeszcze przed wylotem na Teneryfę oraz co warto tam zobaczyć. Innymi słowy - przed Wami dawka informacji praktycznych.
czwartek, 28 września 2017
Barcelona: Sagrada Familia i Park Guell - zwiedzanie i ciekawostki, dzień 3
Sagrada Familia - zwiedzanie, ciekawostki
Park Guell - zwiedzanie, ciekawostki
Dwa dni w Barcelonie za nami, został nam już tylko jeden - w naszym wypadku nawet niepełny, bo wieczorem czekał nas już lot do Polski. Większość głównych atrakcji tego miasta za nami, ale zostały jeszcze dwa punkty obowiązkowe*, do których po prostu trzeba się udać.
Nie ulega wątpliwości, że dziś zabieram Was do Sagrady Familii oraz do Parku Guell. Wyjątkowo, tym razem nasz dzień pokrywał się z tym, co będziecie mogli za chwilę zobaczyć.
W pierwszej części stawiałam pytanie "Barcelona w 3 dni - czy wystarczy nam czasu" - dzisiaj kończąc serię wpisów z Barcelony możecie zobaczyć, że (tak jak mówiłam) - te 3 dni to naprawdę idealne optimum, które wystarczy na odwiedzenie wszystkich najbardziej popularnych miejsc stolicy Katalonii. Oczywiście, w mieście tym można spędzić dużo, dużo więcej czasu i dalej się nie nudzić, aczkolwiek "weekend" wystarczy by zaliczyć wszystkie tzw. must see bądź jak kto woli must visit, a nawet o niebo więcej!
Nie ulega wątpliwości, że dziś zabieram Was do Sagrady Familii oraz do Parku Guell. Wyjątkowo, tym razem nasz dzień pokrywał się z tym, co będziecie mogli za chwilę zobaczyć.
W pierwszej części stawiałam pytanie "Barcelona w 3 dni - czy wystarczy nam czasu" - dzisiaj kończąc serię wpisów z Barcelony możecie zobaczyć, że (tak jak mówiłam) - te 3 dni to naprawdę idealne optimum, które wystarczy na odwiedzenie wszystkich najbardziej popularnych miejsc stolicy Katalonii. Oczywiście, w mieście tym można spędzić dużo, dużo więcej czasu i dalej się nie nudzić, aczkolwiek "weekend" wystarczy by zaliczyć wszystkie tzw. must see bądź jak kto woli must visit, a nawet o niebo więcej!
*z przymrużeniem oka, jak zwykle :)
Etykiety:
barcelona,
Barcelona zwiedzanie,
fotorelacja,
hiszpania,
must see,
porady
Lokalizacja:
Barcelona, Prowincja Barcelona, Barcelona, Hiszpania
niedziela, 3 września 2017
Wzgórze Montjuic i Park Ciutadella - atrakcje Barcelony cz. II
Pierwszy z trzech dni zwiedzania Barcelony za nami. Przedstawiłam tam pierwszą część miejsc, które warto zobaczyć będąc w stolicy Katalonii - była m. in. Boqueria, Casa Mila i Batllo czy Katedra Świętej Euralii. Wyjątkowo wrzuciłam też filmik, żebyście mogli zobaczyć jak bawili się Hiszpanie w jedną z niedziel. Tak czy owak - przed nami dzień drugi i kolejna porcja atrakcji Barcelony, które musicie odwiedzić. Plan zwiedzania ciąg dalszy. Na wstępie powiem, że będzie Wzgórze Montjuic, Barceloneta oraz Park de la Ciutadella.
Fontanna w Parku de la Ciutadella |
czwartek, 6 lipca 2017
Szlak na Grzesia, Tatry Zachodnie, czyli łatwe szlaki w Tatrach
Pierwszy dzień i przyjemna trasa nad Morskie Oko i Czarny Staw pod Rysami za nami. Pogoda drugiego dnia była trochę gorsza - zapowiadali deszcze i burze, na szczęście temperatura dalej dopisywała. Najbardziej bałam się, że np. w środku trasy złapie nas wichura. Z drugiej strony, w 'domu' przecież siedzieć nie będziemy. Dałam C. do wyboru dwie trasy - tym razem jego decyzją wybraliśmy się szlakiem na Grzesia.
Jeśli więc zastanawiacie się, który szlak wybrać, a szukacie lekkich i łatwych tras w Tatrach - to moją kolejną (i oczywiście sprawdzoną) propozycją jest właśnie szlak na Grzesia. W zasadzie, to szczerze powiedziawszy - w naszym przypadku ze względów m.in. pogodowych miał to być raczej spacer na Polanę Chochołowską, czyli największą polanę w polskiej części Tatr, ale wyszło jak wyszło... :)
Jeśli więc zastanawiacie się, który szlak wybrać, a szukacie lekkich i łatwych tras w Tatrach - to moją kolejną (i oczywiście sprawdzoną) propozycją jest właśnie szlak na Grzesia. W zasadzie, to szczerze powiedziawszy - w naszym przypadku ze względów m.in. pogodowych miał to być raczej spacer na Polanę Chochołowską, czyli największą polanę w polskiej części Tatr, ale wyszło jak wyszło... :)
niedziela, 28 maja 2017
Tatry dla początkujących, czyli szlak nad Czarny Staw pod Rysami
Nasz
spóźniony weekend majowy spędziliśmy w Tatrach i była to moja druga tatrzańska
wyprawa (co oznacza, że to "Tatry - szlaki dla początkujących vol. 2"!) . Pierwsza jak zapewne pamiętacie miała miejsce w listopadzie, kiedy to
nagle* zakochałam się w górach (*wcześniej było mi do tego naprawdę daleko).
Wiedziałam, że muszę tam wrócić. Wróciłam i tylko utwierdziłam się w
przekonaniu, że uwielbiam góry! Te widoki, które można podziwiać ze szczytu rekompensują cały wysiłek
(tak, tak, jestem cieniasem ;)). Chociaż nie ukrywam, że większe wrażenie
robią na mnie jednak ośnieżone wierzchołki. Na szczęście i tym razem śniegu na trasach
trochę jeszcze mieliśmy.
Na górskie wędrówki mieliśmy dwa pełne dni. Przed wyjazdem przeszukiwałam internety
wzdłuż i wszerz w celu znalezienia ciekawych tras dla początkujących, gdzie warunki na daną chwilę są do przejścia (czyt. chociażby brak śniegu po kolana). Okazało się, że opcji jest
naprawdę sporo, więc z pewnością na tym wyjeździe się nie skończy.
PS. Jeśli jesteś tutaj, a chciałeś/aś poczytać o szlaku nad Czarny Staw, ale nie ten pod Rysami, a Gąsienicowy - nic straconego! Relacja z trasy nad CSG tutaj.
Pierwszego dnia wybraliśmy się nad Morskie Oko. Oczywiście AŻ takim cieniasem nie jestem, więc później poczłapaliśmy jeszcze szlakiem nad Czarny Staw pod Rysami. W planach było też podejście na Bulę, co niestety tym razem się nie udało, ale o tym później.
środa, 10 maja 2017
Barcelona - zwiedzanie w 3 dni, co warto zobaczyć: cz. I
Tak jak obiecałam w poprzednim wpisie, w którym starałam się zawrzeć wszystkie informacje praktyczne dot. wyjazdu do Barcelony i samego pobytu - dziś skupię się już na miejscach, które warto odwiedzić będąc właśnie w tym drugim co do wielkości mieście Hiszpanii. Postanowiłam, że podzielę nasze zwiedzanie na 3 dni (jak się domyślacie dziś będzie o pierwszym z nich) i stworzyłam tym sposobem`pomysł na plan zwiedzania`.
Barcelona w trzy dni - czy wystarczy nam czasu ?
Boicie się, że lecąc do Barcelony i mając tylko kilka dni na zwiedzanie - nie uda się Wam zobaczyć wszystkich głównych atrakcji tego miasta? Nie martwcie się - te 3 dni, które mieliśmy my - to optymalny czas, w którym bez problemu można odwiedzić wszystkie godne uwagi miejsca Barcelony i właśnie dzisiaj postaram się Wam pokazać, że naprawdę się DA ;)!
Biorąc pod uwagę nasze tempo - sądzę że zmieścilibyśmy się nawet i w dwóch, ale gdy zdecydujecie się odwiedzać wszystkie miejsca, które są płatne - wtedy to właśnie 3 dni będą tym idealnym optimum.
wtorek, 11 kwietnia 2017
Barcelona informacje praktyczne - loty, nocleg czy dojazd z lotniska
Barcelona informacje praktyczne - loty, nocleg czy dojazd z lotniska El Prat do Centrum
Jeden z marcowych `weekendów` spędziliśmy właśnie w Barcelonie, ale to już pewnie większość z Was wie, bo przecież na Facebook`u było już o tym nie raz. Wylecieliśmy w sobotę wieczorem, powrót zaś był w nocy z wtorku na środę, czyli na miejscu mieliśmy trzy pełne dni. W dużym skrócie nasz wyjazd można opisać w kilku punktach:
- dziesiątki przemaszerowanych kilometrów;
- czerwona twarz (aktualnie* skóra schodząca z czoła); *tyle zwlekałam, że już dawno zdążyła zejść;
- próba kradzieży, która (na szczęście dla nas) zakończyła się fiaskiem;
- mieszkanie z kotem, którego nie interesuje nic poza głaskaniem i który mruczy 24/24 .
Jeśli interesują Was miejsca, które warto odwiedzić będąc w Barcelonie - bądźcie czujni, bo opowiem o nich już w kolejnym wpisie. A już teraz zdradzę, że jest ich sporo!
Dzisiaj zebrałam dla Was wszystkie informacje praktyczne na temat wyjazdu do Barcelony, które przychodzą mi do głowy oraz trochę moich/naszych przemyśleń. Uprzedzam od razu, że pewnie będzie długo, ale mam nadzieję, że jeśli ktoś z Was wybiera się do tego drugiego co do wielkości miasta Hiszpanii - chociaż niektóre z tych informacji mu się przydadzą. Dowiecie się m.in. jak dojechać z El Prat do centrum Barcelony, jak nie wydać fortuny na jedzenie czy które atrakcje są płatne. Na zachętę powiem tylko jedno - weekend w Barcelonie to naprawdę świetny pomysł!
czwartek, 23 lutego 2017
Czarny Staw Gąsienicowy- szlak z Kuźnic, idziemy z Murowańca
Ten wpis będzie ostatnim* z cyklu tatrzańskiego i muszę przyznać, że mimo tego, iż od naszego wyjazdu w góry minęło już ponad 3 miesiące - ciężko mi będzie się z nimi rozstać. Pod lupę bierzemy Czarny Staw Gąsienicowy - szlakiem z Kuźnic.
W ostatnim wpisie, w którym pokazałam Wam jak wygląda szlak na Halę Gąsienicową - wspomniałam też, że dzisiaj będzie trochę inaczej niż zawsze. Dlaczego? Ano dlatego, że mnie tam nie było. Dla zapominalskich - w dalszą drogę szlakiem ku Czarnemu Stawowi Gąsienicowemu (a to właśnie o nim będzie dzisiaj) wybrali się tylko C. i K.
*nie martwcie się, oczywiście mowa o tym konkretnym wyjeździe!
Jako, że poza samymi zdjęciami (tak, zgadza się, oddałam C. mój aparat) - chciałam co nie co o samym szlaku naskrobać, a jednak ciężko jest pisać o trasie, na której Twoja noga nie postanęła - zagadałam do C.:
Ja: Napiszesz mi coś o trasie na Czarny Staw Gąsienicowy?
C: Oj Pysiu - góry, góry, jeziorko i tyle.
Ja: ...
poniedziałek, 6 lutego 2017
Szlak na Halę Gąsienicową zimą, czyli jak tu nie kochać Tatr?
Cześć i czołem!
W poprzednim wpisie poopowiadałam Wam trochę o możliwych do obrania dwóch szlakach na Halę Gąsienicową; wspomniałam, że Wysokie Tatry wcale nie są takie straszne, a przede wszystkim pokazałam Wam jak wygląda trasa wiodąca przez Dolinę Jaworzynki.
Wędrówkę zakończyliśmy w Przełęczy Między Kopami, czyli miejscu, gdzie oba szlaki, które można obrać na początku łączą się ze sobą. Dziś zabieram Was w dalszą drogę - od Hali Gąsienicowej wd. znaku dzieli nas jeszcze 30 min marszu. Powiem Wam też (tak jak obiecałam) - dlaczego wracałam bez aparatu. To co, kto idzie ze mną? ;)
środa, 25 stycznia 2017
Szlak na Halę Gąsienicową przez Dolinę Jaworzynki - Wysokie Tatry zimą
Dzień pierwszy spędzony w malowniczej Dolinie Kościeliskiej, gdzie m.in. zmagaliśmy się z Jaskinią Mylną (i swoją drogą nie do końca nam to wyszło), a w drodze powrotnej wspinaliśmy się - współpracując przy tym z innymi turystami - po łańcuchach w Smoczej Jamie dobiegł końca. Pozostaje decyzja - jaki szlak obieramy jutro? A powiem Wam - apetyt rośnie w miarę jedzenia! Wybraliśmy się na Halę Gąsienicową przez Dolinę Jaworzynki.
poniedziałek, 2 stycznia 2017
Dolina Kościeliska cz. II, czyli Wąwóz Kraków i Smocza Jama
Czołem w Nowym Roku!
Obiecałam sobie, że ten wpis dodam jeszcze w 2016 - nie do końca mi to wyszło, aczkolwiek muszę powiedzieć, że większa jego część powstała jeszcze przedwczoraj. Nie ma co marudzić - biorę się do roboty! Dziś zabieram Was na dalszy spacer po Dolinie Kościeliskiej. Dowiecie się, który odcinek trasy okrzyknęłam moim ulubionym i dlaczego w Tatrach warto pamiętać o latarce.
W poprzednim wpisie, w którym to opisałam część pierwszą naszej wędrówki po Dolinie Kościeliskiej i nasze przygody z Jaskinią Mylną - obiecałam też więcej zdjęć z samej Doliny. Słowa dotrzymam:
Subskrybuj:
Posty (Atom)